MSI p35 Neo2-fr i chieftec 360-202-DF

Autor: Shoggy <przedpel_at_WYTNIJTOpoczta.onet.pl>
Data: Tue 25 Dec 2007 - 12:03:48 MET
Message-ID: <fkqo5f$bls$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Wiadomo jak to jest: przychodza swieta i daje sie prezenty:) A prezentem
dla mojego mlodszego brata miala byc w/w plyta wraz z E2140 i 2GB RAM.
Mial to byc update - reszta sprzetu zostaje taka sama. Podlaczylem to
juz wczesniej u siebie w domu i wszystko smigalo na zasilaczu corsair VX
450W oraz radeonie x800XT. A tutaj klops: System nie startuje, zasilacz
sobie niepokojaco buczy. Wiatraki sie niby kreca, ale dysk juz na
przyklad nie. Po chwili sie wszystko wylacza. CMOS oczywiscie czyscilem.
Ten chieftec ma jeszcze stary 20 pinowy wtyk + 4 pinowy wtyk 12V,
podczas gdy plyta posiada 24pinowe gniazdo glowne, 8pin 12V dla
porocesora oraz dodatkowy molex dla PCI-E. Podlaczylem to co moglem
czyli 20-pinowy wtyk do 24-pinowego gniazda, 4-pinowy wtyk do tego 8
pinowego (tak by oczywiscie fizycznie pasowaly) oraz molex od PCI-E. Bez
tej wtyczki 4-pinowej buczenia nie ma ale system tez nie wstaje.
Czyzby mu po prostu mocy brakowalo? Na starym konfigu (sempron 3000+ na
939 + plyta na nForce4) zasilacz dziala bez problemow. W instrukcji od
MSI co prawda pisza, ze wymagany jest zasilacz posiadajacy 18A na linii
12V (chief ma tylko 17A). Nie mam chwilowo mozliwosci wyprobowania
innego zasilacza, a problem bedzie mnie pewnie meczyl przez cale swieta.
Poza zasilaczem pozostaje chyba tylko mozliwosc fizycznego uszkodzenia
podczas transportu/montazu.

pozdrawiam
Piotr
Received on Tue Dec 25 12:10:09 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 Dec 2007 - 12:51:15 MET