dwumiesięczny laptop zaliczył glebę w cienkiej torbie kiedy w czasie biegu
urwał się pasek na ramię,
jeden róg pokrywy matrycy połamany, róg lapa też, jeden zaczep baterii
poszedł, więc trzyma sie na jednym,
całe szczęście że od strony złącza, podsumowująć bęc był dośc mocny,
po odpaleniu działa jak gdyby nigdy nic, nie mówię o sobie bo jestem bardzo
wkur......,
jak myślicie co teraz zrobić ? żyć z tym bierzmem ? a może go jakoś
przetestować
Received on Tue Dec 18 12:15:10 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 18 Dec 2007 - 12:51:13 MET