Radosław Sokół <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> wrote:
> Wiesz, przyzwyczajać się trzeba po trochu do *każdego*
> monitora. Nawet, jeżeli ktoś się z jednego CRT przesiadł
Owszem - do wielkości obrazu, fontów, położenia elementów regulacyjnych,
układu menu, ale nie do tego, co jest malowane.
>> Dobrze wyregulowane parametry obrazu powinny wyglądać naturalnie - ja
> Nie ma takiego czegoś jak "naturalnie". Jak ktoś miał
> parę lat marnego CRTka z wyblakłym i rozmazanym obrazem,
...to wszystkie gazety jakie czytał, książki, billboardy, też były
wyblakłe i rozmazane (to jest dla mnie 'naturalnie')?
> to dla niego naturalny będzie właśnie taki wyblakły i
> rozmazany i po przesiadce na superostrego LCD będą go
> bolały oczy od cienkich i świecących ostro liter.
Litery nie powinny ostro świecić. Na tej podanej gdzieś w wątku stronie
sprawdziłem sobie - owszem, gdy wybrałem tryb 'zdjęcie' lub 'film'
(niezależnie czy 'noc' czy 'dzień'), to ona rzeczywiście świeci. Ale
prawidłowo do tekstu mam osobne tryby na których wygląda dobrze. Nie
wspominając już o tym, że na codzień mam jasność: 28/100, kontrast:
19/100, gamma: 0, 6500K i przy tych ustawieniach pracuję WYŁĄCZNIE z
tekstem i jeszcze się nie spotkałem z tym, że ktoś spojrzał na mój ekran
i miał jakieś uwagi.
To, do czego się trzeba przyzwyczaić, to prawidłowe (nieświecące)
ustawienia wyświetlania, gdy wcześniej miało się jarzeniówkę. To, czy
monitor uległ zmianie czy nie, ma tu drugorzędne znaczenie.
-- Tomek http://tccs.sourceforge.net/ http://pld-linux.org/ http://vfmg.sourceforge.net/Received on Fri Oct 26 11:25:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 26 Oct 2007 - 11:51:15 MET DST