Jacek Maciejewski pisze:
> Radosławie, wyglądasz na poważnego faceta, podpisujesz się nazwiskiem, więc
> odważam się zapytać jakiż to tajemniczy mechanizm fizyczny przekłada
> (jakież to niedostatki zasilacza?) na badblocs w hdd? A może dysponujesz
> prawidłowo skonstruowanym badaniem statystycznym zjawiska? Chciałbym je
> poznać... Inaczej będę uważał że powtarzasz urban legends czyli jesteś
> bajarzem :)
Ja Ci odpowiem. Zbyt małe napięcie zasilania lub skoki tego napięcia "w
dół" mogą spowodować, że głowica dysku nie dojedzie do właściwego
miejsca lub zapisze niepełny blok danych czyli w praktyce odznaczy go
jako "bad" lub w najlepszym wypadku jako niemożliwy do przeniesienia (
np. w przypadku defragmentacji ) Wyobraź sobie teraz co się stanie, gdy
taka "szpilka" wystąpi w momencie wpisywania czegoś w tablicy partycji.
Jak myślisz co się stanie? ;) Jeśli takie szpilki występują często to
kazdy dysk zostanie załatwiony.
Ja do niedawna olewałem zasilanie kompletnie. Miałem zasilacz Xpower, bo
taki dostałem razem z obudową. No i po 5 latach zaczęły się restarty,
bład odczytu z dysku, zwisy. Między innymi Radek Sokół, doradzał, żebym
zaczął od zasilania. Wpiąłem się miernikiem w molex'a i przeraziłem się
konkretnie. Zmieniłem zasilacz i teraz komputer chodzi jak złoto.
Nie ma to jak się przekonać na własnej skórze
-- /-----------------------------------------\ |Tomasz Dębkowski | www.i-slownik.pl | |e-mail: d3bkowski@gmail.com |GG: 559642 | \-----------------------------------------/Received on Thu Oct 25 21:15:11 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 25 Oct 2007 - 21:51:17 MET DST