Re: Monitor MANTA i przydzwiek

Autor: A_Zet <adek124_at_poczta.onet.pl>
Data: Mon 08 Oct 2007 - 14:05:39 MET DST
Message-ID: <5t5kg3loqhimc821uents5lavnbmkcg272@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

 On Mon, 8 Oct 2007 08:45:18 +0200, Jacek Maciejewski
<jacmac.wytnij@o2.pl> wrote:

>Dnia Sun, 07 Oct 2007 18:54:46 +0200, A_Zet napisał(a):
>
>> Dzwiek z tunera czysty.
>> Dzwiek z komputera z mrumrem 50Hz.
>
>A wyciągnij na próbe antene z TV. Jak ustanie, to zakładaj kondensatory
>separujące (albo jakis fabryczny separator).

Cos chyba jest na rzeczy. :-) Tylko dziwnie, bo:
- po wyjeciu anteny nadal mrumra, ale gdy przypadkowo podczas wtykania
z powrotem, srodkowy wtyk zetknalem z masa monitora, mrumrum ustal...
- moze to cos jest zle wykonane w samym monitorze, bo wszystkie te
proby robie w ukladzie takim, ze mam sender na bateryjki, do ktorego
wetknalem wyjscie sluchawkowe z monitora, zas jako odbior dzwieku
uzywam odbiornika radiowego-wiezy. I gdy z wiezy slysze dzwiek
telewizji, wszystko OK, gdy zas droga posrednia, karta dzwiekowa ->
monitor -> sender, pojawia sie ten przydzwiek.

Zatem na razie zastosowalem inne wyjscie, nieco klopotliwe: gdy chce
miec dzwiek z telewizji, wtykam kabelek sluchawkowy z monitora do
sendera, gdy zas chce miec dzwiek z komputera, wyjmuje kabelek z
monitora, wtykam kabelek z dzwiekowki. I kolumny ladnie graja, ale to
trochę siermiężne rozwiazanie, lepiej byloby bez fizycznej ingerencji
i pamietania, ktory kabelek lezy na stole luzno. :-)

Jest jeszcze trzecie wyjscie, dokupic drugi sender, nastroic wieze na
dwa rozne kanaly, i odbierac dzwiek sterujac pilotem wiezy. :-) Ale
to dodatkowo stowka z kieszeni. Niemniej, na marginesie, sluchanie
przez glosniczki monitora (nawet nie sprawdzalem, czy w nich jest ten
mrum), to szkoda uszu. :-)
Received on Mon Oct 8 14:10:05 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 08 Oct 2007 - 14:51:06 MET DST