Re: domowy "serwer"

Autor: gotar <gotar-poczta_at_onet.pl>
Data: Mon 01 Oct 2007 - 13:00:53 MET DST
Message-ID: <slrnfg1kr5.tfp.gotar-poczta@pepin.polanet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Radosław Sokół <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> wrote:

> Jeżeli kupuję od dostawcy 5 Mbps, to mam prawo wykorzystywać
> to pasmo w całości 24 h na dobę przez 7 dni w tygodniu.

Żeby być dokładnym: prawo masz do tego, co zostało zawarte w umowie,
którą podpisałeś.
Pewnie niektórzy tego nie wiedzą, ale firmy pokroju TPSA czy UPC miały w
swoich umowach zapisy, mówiące że w razie nadmiernego obciążenia sieci
mogą wypowiedzieć umowę. Tego może już nie ma, ale nadal wykupiona
prędkość jest prędkością MAKSYMALNĄ bez określenia nawet procentowego
czasu dostępności takiej prędkości. I jak zamiast 5 Mb/s będzie przez
95% czasu chodziło tylko 0,5 Mb/s, to nie masz podstawy do reklamacji.

> Niezależnie czy robię to sam, czy w kilka komputerów.

Aha. I niezależnie od tego, czy robisz to w swoim lokalu czy poza nim?

> Dostawcy, którzy zabraniają podłączania kilku maszyn, są
> w tej chwili w zasadzie skończeni, bo coraz więcej użytkow-

Tacy dostawcy mają osobne pozycje w cennikach (albo rzeczywiście są
skończeni;>).

> ników ma do dyspozycji więcej niż jeden komputer albo komputer
> przenośny wymagający podłączenia AP lub routerka z WiFi.

AP tu nie mają nic do rzeczy, podobnie jak routery z portami LAN.

> Po prostu usensownieniu muszą ulec przepustowości łącz.

Jeszcze trochę i nie będzie się mówiło o prędkościach, po prostu
będziesz miał w domu dostęp do Internetu.

> Użytkownikowi domowemu wystarczy nawet pół megabita -- byle
> było nieograniczone pod względem przepustowości i nieobwaro-
> wane idiotycznymi zakazami. Po co mi 50 Mbps, skoro i tak
> użyję tylko 1/10 z tego w najlepszym przypadku, bo reszty
> mi nie będzie wolno?

Wysoka prędkość z limitami transferu ma taki sens, że to co ściągasz
będziesz miał szybko, ale nie możesz ściągać za dużo.
Ograniczając prędkość a zdejmując limit transferu osiąga się ten sam
efekt - ogranicza to, co jesteś w stanie ściągnąć w trybie 24/7.
Z mojego punktu widzenia lepszy jest wariant pierwszy - jak coś robię,
to mam to bez zbędnego opóźnienia. Wariant drugi daje złudzenie, że nie
masz limitu - a przecież wystarczy sobie pomnożyć prędkość przez ilość
sekund w miesiącu;)

Klient dostawcy musi się zwrócić. Tak na prawdę kształt umów, zakazów,
limitów itp. można bardzo płynnie zmieniać, problem w tym, że całkowita
'powierzchnia' tego co obejmuje (czyli albo limit miesięczny transferu,
albo maksymalna prędkość, albo jakieś 'na godziny' czy wkrótce może
wymyślą coś nowego) musi być dla 95% klientów poniżej kosztów hurtowego
zakupu łącz plus koszty stałe, inaczej taki klient jest po prostu
nieopłacalny.
Jak nie wierzycie, to sobie policzcie wszystkie oferty.

Kto pierwszy znajdzie dostawcę, który zagwarantuje transfer na poziomie
1 Mb/s symetrycznie bez żadnych limitów (transferu, liczby komputerów,
lokalu, itp.) w cenie poniżej 200 zł netto?

To teraz pomyślcie, jak się to ma do ofert typu '19 zł' lub 'pół roku za
darmo'.

-- 
Tomek                                    http://tccs.sourceforge.net/
http://pld-linux.org/                    http://vfmg.sourceforge.net/
Received on Mon Oct 1 13:05:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 01 Oct 2007 - 13:51:01 MET DST