Cześć
Wpadł mi w ręce stary skaner Mustek-a. Próbne skanowanie wykazało że
prawdopodobnie optyka jest zabrudzona. Wymontowałem więc karetkę (i
rzeczywiście, lusterka były lekko "przydymione") i przemyłem pędzelkiem i
spirytusem etylowym lusterka oraz szybkę linijki a także świetlówkę.
Niestety, po zmontowaniu wszystkiego do kupy - katastrofa. Skany wychodzą
duuużo gorzej. O ile przed czyszczeniem miały jakąś wartość użytkową to po
czyszczeniu już żadnej. Co spieprzyłem?
Jak znajdzie się jakiś znawca tematu, mogę posłać mailem skan przed i po
czyszczeniu.
-- JacekReceived on Tue Sep 25 11:05:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 Sep 2007 - 11:51:13 MET DST