Re: Czy zintegrowana karta dzwiekowa zabiera duzo zasobow sys?

Autor: Maciek <kolul_at_o2.pl>
Data: Sun 15 Jul 2007 - 22:05:24 MET DST
Message-ID: <f7e67j$53m$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Radosław Sokół pisze:
> Jestem goły moja mała pisze:
>> Wzmacniacz tam zastosowany woła o pomstę do nieba
>
> Tam w zasadzie NIE MA wzmacniacza.

Dokładnie. Dlatego głośniki komputerowe to tzw. głośniki aktywne - mają
własny wzmacniacz.

>
>> Dzwięk jest płaski, wysokie i niskie tony nieistnieją
>> Nie da się tego słuchać, uszy więdną
>> Mówię o sytuacji gdy się do takiej karty podłaczy słuchawki a nie osobny
>> zestaw kolumn ze swoim wzmacniaczem
>
> Nie wolno podłączać słuchawek. Musisz zastosować zewnętrzny
> wzmacniacz. Obecnie nie stosuje się wzmacniaczy mocy lub daje
> tylko maleństwa nieprzystosowane do wysterowania słuchawek,
> bo wzmacniacz bardzo łatwo jest zakłócić.
>
> W zasadzie każdy sensowny zestaw głośnikowy ma wzmacniane
> wyjście na słuchawki, więc nie widzę problemu.
>
Z tym też się zgadzam, ale - u mnie występuje dziwna rzecz (też na
dźwiękówce zintegrowanej). Po podłączeniu słuchawek, gdy nie gra muzyka
słyszę w nich niezmiernie cichy (strasznie się trzeba wsłuchiwać), dosyć
wysoki dźwięk, którego częstotliwość zależy od obciążenia komputera.
Sprawdzałem to z włączonym menedżerem zadań pod xp - gdy użycie
procesora rośnie, dźwięk staje się wyższy i odwrotnie. Mimo wszystko
jest on tak cichy, ze w zasadzie trzeba specjalnie wsłuchać się nawet
przy totalnej ciszy w pokoju, a słuchawki to wielkie, wokółuszne
Sennheiser'y, więc doskonale wygłuszają wszelkie inne dźwięki z
otoczenia. W słabszych słuchawkach nie jest to słyszalne.

-- 
Pozdrawiam
Maciek
Received on Mon Jul 16 00:15:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 16 Jul 2007 - 00:51:11 MET DST