Re: grafika bez wiatraka

Autor: Vituniu <vituniu_at_poczta.fm>
Data: Thu 12 Jul 2007 - 19:26:37 MET DST
Message-ID: <f75og7$9mu$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> Mam geforce 4 mx 440 se, wiatrak chodzi mi bardzo glosno (czasem
> wogole nie pracuje), szukalem takich wiatrakow, niestety orginalny
> wsuwa sie do radiatora a nigdzie takich nie moge znalezc, a sam radiator
> jest przyklejony. jak myslicie czy moglbym odkrecic ten wentylatorek
> i nie spaliloby sie cos?

Spaliloby sie.

A w zasadzie - najpewniej kondensatorki w okolicy AGP
i bezposrednio nad nim nie zniosa zbyt dlugo takiego traktowania.

Poza tym - stabilnosc systemu moze ucierpiec. Nie podczas
pracy w Wordzie, ale dluzsza sesja 3D moze przegrzac to i owo.

Krotko mowiac - najlepiej wywalic calosc radiatora i zastapic
pasywnym, ale wiekszym. Chocby niebieskim Zalmanem na
chipset. Tanio, estetycznie, skutecznie.

Jedyny (czasem bardzo powazny) mankament, to wylaczenie
z uzycia dwoch pierwszych slotow PCI

Jesli nie chcesz grzebac, lub boisz sie uzyc sily do oderwania
oryginalnego radiatora, to zwyczajnie wywal ten umierajacy
wiatraczek, a w to miejsce wstaw inny, troche wiekszy,
przykrecajac go NA radiatorek.

Albo, jesli masz troche zdolnosci manualnych - podczep
(chocby na gumkach recepturkach) pod karte wiatrak
12cm i pusc go na 5 volt.

Bedzie chlodno i cichutko. :)

Pozdrawiam,
Vituniu.
Received on Thu Jul 12 19:30:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 12 Jul 2007 - 19:51:09 MET DST