Re: Dlaczego nikt nie lubi błyszczących ekranów notebooków?

Autor: Matt <matt2_at_NOSPAM.gazeta.pl>
Data: Fri 29 Jun 2007 - 17:51:28 MET DST
Message-ID: <f639pv$b12$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

SebOLO <mrsebolo@wytnijto.o2.pl> napisał(a):

>
> > Jak w temacie. Uważam, że są całkiem niezłe. Nie odbijają światła bardziej
> > niż zwykłe monitory CRT (np. postawione ekranem w stronę okna), poza tym
> > mają
> > wyraźniejsze, głębsze kolory i większy kontrast niż ekrany matowe. No i
> > jakby
> > świeciły jaśniej. A jednak spotkałem się z wieloma nieprzychylnymi
> > opiniami.
> > Jak uważacie - które są lepsze? Matowe, czy błyszczące?
>
> Zalezy co kto lubi. Jak preferujesz nie mieć lustra przed twarzą to lepsze
> są matowe. Jeśli preferujesz ostre i soczyste barwy oraz wysoki kontrast
> zdecydowanie lepsze są "glare" - czyli "błyszczące"...
>

Mam glare i sobie chwale (i nawet mi się rymuje). Ale na podobnej grupie
poświęconej fotografii mnie zganiono, że błyszczące ekrany notebooków są do
D... i nie warto, bo nic nie widać. Ja tam wszystko widzę, najwyżej bardziej
odchylam ekran na płasko, żeby się nic nie odbijało, więc się pomyślałem, że
może to tylko ja jestem jakiś inny, że lubię soczyste barwy... no ale z
drugiej strony, jak komuś zależy na soczystych barwach, to mu się poleca
ekran kineskopowy, który wcale nie ma mniej odbić niż notebook glare... więc
o co tu chodzi? Czy naprawdę tak mało ludzi woli glare???

Matt

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Received on Fri Jun 29 17:55:20 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 29 Jun 2007 - 18:51:16 MET DST