Re: Karty Matrox - co w nich takiego fajnego, że kosztują tyle kasy?

Autor: Jacek M <jacekkropkamalikmalpawp>
Data: Thu 21 Jun 2007 - 09:48:43 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <467a2d5a$1@news.home.net.pl>

> Nie wiem jak teraz, ale..
> Kiedyś przesiadłem się z Matroxa G200 na GForce'a
> Jakość obrazu była tak widocznie gorsza, że początkowo myślałem, że nowa
> karta jest uszkodzona. Dopiero potem wyprowadzono mnie z błędu.

Kiedyś miałem matroxa G200 obraz był super ostry, później zmieniłem kartę na
Matrox G400 Max obraz był równie ostry. Później kupiłem Matroxa P650 (czy
jakoś tak) i obraz był zdecydowanie gorszy niż w dwóch poprzednich
kartach... i tu się zatrzymałem.

Z pewną nieśmiałością kupiłem jakąś markową kartę z Ati i bardzo się
zdziwiłem bo obraz był tak ostry jak na dwóch pierwszych matroxach (no cóż
minęło parę lat i inne firmy też się postarały).

Obecnie mam lcd i mimo, że teraz nie powinno być różnicy w ostrości już nie
wróciłbym do kart Matroxa niestety.

Wydaje mi się, że firma Matrox skupiła się na drogich kartach do zastosowań
medycznych i innych specjalizowanych a to co sprzedaje dla zwykłych
użytkowników jest tylko przy okazji a ponieważ nie sprzedaje się najlepiej
nadrabiają ceną i legendą ;-)

Pzdr
Jacek
Received on Thu Jun 21 09:50:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 21 Jun 2007 - 09:51:17 MET DST