> zastanawiam sie nad wymiana ale jako tzw polsrodek.
> chce wymienic bebechy ale budrzet mam ograniczony i wlasciwie tak
> "kapie" po troche...
>
> myslalem zeby kupic dobra plyte i 1gb DDR2 (teraz mam 512mb DDR) ale
> slabszy procek a pozniej sprzedac procesor i kupic cos mocniejszego.
> jedyny warunek to zeby przy slabszym procku intela nie zejsc z
> wydajnoscia dla tych zastosowan nizej niz athlon 2500+
Jezeli ograniczona kasa to gotowka, to kup wsio na kredyt a to co masz
wplac przy starcie zostanie Ci kilka stow kredytu do splacenia, za proca na
ktorego nie masz, ale bedziesz mial juz kompa docelowego. Jak i tak kupujesz
na kreske to to rozwiazanie ktore sobie wyplanowales jest do przyjecia ale
musisz sie liczyc ze strata na celku. Pytanie co wiecej bedzie kosztowalo
strata na celku czy koszty kredtu.
Dodam ze przy znacznej wplacie na wstepie, czasami nie potrzeba zadnych
dokumentow, sam deklarujesz ile zarabiasz i gdzie pracujesz. Co znacznie
ulatwia zaciagniecie kredytu.
Oczywiscie i tak trzeba go splacic :)
Buniek
Received on Sun Jun 10 23:40:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 10 Jun 2007 - 23:51:07 MET DST