Re: Monitor LCD po trzech latach....

Autor: PAndy <pandrw_cutthis__at_poczta.onet.pl>
Data: Thu 26 Apr 2007 - 11:43:17 MET DST
Message-ID: <f0ps59$9pi$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

"Big Jack" <aaaaa@bbbbb.zz> wrote in message
news:f0pkmg$n5u$1@atlantis.news.tpi.pl...

> I nie zobaczysz. CRT nigdy nie doścignie LCD pod względem jakości (w
> szczególności geometrii) wyświetlania. Jak jest jeden
> zapalony/zgaszony piksel z obrazu, to jest jeden, a nie kilka
> "pastylek" luminoforu o jasności rosnącej/malejącej od brzegów owego
> piksela.

lol - jedyny arguement na rzecz LCD to gabaryty, co do geometri... jesli
nie potrafi sie jej ustawic w CRT to nie mozna miec do nikogo pretensji
oprocz samego siebie,
co do rozdzielczosci... hehe - pokaz mi LCD ktory pracuje w takich
rozdzielczosciach:
jak np 720x576, 1440x1152, 2016x1512. Dodajmy do tego tryby interlace...
ktorych LCD nigdy z definicji nie bedzie potrafil poprawnie
wyswietlic...
tyle w temacie, pomijam wspomniany tu juz problem reprodukcji kolorow
czy silna zaleznosc jakosc obrazu od kata patrzenia.
Poza tym juz subiektywnie patrzac na obraz - nie zdazylo mi sie widziec
LCD w ktorym nie mialbym wrazenia "plastikowatosci" koloru
Received on Thu Apr 26 11:45:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 26 Apr 2007 - 11:51:19 MET DST