Re: jak to jest panowie sprzedawcy? - długie

Autor: Piotrek <a_at_b.ru>
Data: Tue 20 Mar 2007 - 10:37:30 MET
Message-ID: <etoa7v$nh4$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

> 2. Gratuluję takim "firmom" porządku w księgowości... Dla średnio
> rozgarniętej księgowej znalezienie, kiedy nabyto dany produkt, a następnie
> sięgnięcie na półkę do segregatora z dokumentami z tego okresu to 1 minuta
> roboty. Chyba, że każdy produkt wpisywała jako "części komputerowe"...
>

:) widocznie nie miales do czynienia z duzymi firmami.
u nas na miejscu, pod warunkiem ze zamowienie przyszlo z naszego miasta
faktury sa trzymane max 2 lata bo pozniej sie nie miescimy i jada
segregatory do archiwum w innym miescie(tirem tak na marginesie:).
w systemie znalezienie tej faktury nie jest niewiadomo jakim
problemem(chociaz jak juz pisalem, zalezy skad wyszlo zamowienie, kto to
realizowal i kto to fakturowal) ale znalezienie oryginalu faktury to juz
jest operacja na 2-3 dni(trzeba ja odszukac i jeszcze jakos przekazac do
firmy kurierem czy poczta wew. )

my juz nawet mamy zcentralizowany magazyn tych gwarancji bo w momencie kiedy
byla rotacja sprzetu pomiedzy miastami to papiery zostawaly w innym miescie
i potem szukanie gwarancji w jednym miescie, a faktury w drugim zeby
zalatwic reklamacje w trzecim miescie.

naprawde to zadna przyjemnosc kiedy ma sie cala mase sprzetu i jeszcze
wiecej papierow.

dlatego jedynym ratunkiem jest dla nas sytuacja kiedy mamy stickery albo
czyste karty gwarancyjne i dobre uklady z serwisami ktore nie wymagaja od
nas kopi faktur.

-- 
pzdr
piotrek
Received on Tue Mar 20 10:40:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 20 Mar 2007 - 10:51:14 MET