Problem z dyskiem USB

Autor: DysoN <dyson_at_szuruburu.ru>
Data: Wed 14 Mar 2007 - 20:01:03 MET
Message-ID: <et9gpi$9b2$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Witam, chcialem sie spytac tutaj o Wasze zdanie na temat dysku USB i
blednego kopiowania plikow.

Dysk zasilany z USB, Samsung 120 GB 5400 rpm, przesyl po USB 2.0
Obudowa to jakis no name.

Przy kopiowaniu wiekszej ilosci niewielkiej wielkosci plikow (w moim
przypadku kod zrodlowy programow, liby, pdb, cxx itp wsumie ponad 3GB)
czasem pojawiaja sie bledy zapisu. Raportuje to sam WinXP widomoscia w
systrayu, pojawia sie wowczas baloon box. W efekcie czesci skopiowanych
plikow nie moge otworzyc ani nawet skasowac z dysku.

Gdy sprawdze dysk za pomoca CHKSDSK /f zwykle wykrywa mi po takiej
operacji kopiowania od parunastu do parudziesieciu urwanych plikow w
lacznej wielkosci do kilku MB danych. Wrzucane sa do folderu 'Found'
skad moge juz je skasowac. Nie wykrywane sa zadne bad sectory.

Sprawdzalem dysk za pomoca windowsowego scandiska. Pelny skac ktory
trwal chyba 3h takze nie wykryl niczego wadliwego, w szczegolnosci
zadnych bad sectorow.

Co tez moze jest istotne, bez problemu sa kopiowane pliki o wiekszej
objetosci. Mam tam sporo multimediow i z nimi nie mialem problemu nigdy,
tazke chkdsk nigdy nie znalazl tego rodzaju urwanych plikow.

Co to moze byc? Kabel? zla obudowa? Cos innego?

-- 
DysoN  mailto:dyson_NO_SPAM@interia.pl GG 2434245
Ankh-Morpork eksperymentowalo z wieloma systemami rzadów, az
osiagnelo forme demokracji znana jako "Jeden Czlowiek, Jeden Glos".
Patrycjusz byl tym Czlowiekiem, ktory mial Glos. -  T. Pratchett
Received on Wed Mar 14 20:05:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 14 Mar 2007 - 20:51:12 MET