Re: Laptop do ok. 2000zł - porady/sugestie [OT]

Autor: berton <bertonu_at_gmail.com>
Data: Fri 19 Jan 2007 - 23:58:04 MET
Message-ID: <14pdptq08itws$.4mv6bud41jrv$.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Fri, 19 Jan 2007 09:44:01 +0100, PSYLO napisał(a):

> berton napisał(a):
>> - laptop z małym na dzisiejsze czasy dyskiem, którego nie można być pewnym,
> Można go sobie wymienić.
co kosztuje, na tej zasadzie mogę dopłacić do nowego. Chodziło mi o dwa
komputery maksymalnie zbliżone cenowo do 2k pln.
 
>> - przeciętną matrycę, dopiero te z literką p mają dobre matryce, ale ich
>> cena też jest odpowiednia
> Dlaczego przeciętną? Matryca jest w nich akurat dość dobra - mała, z
> dobrymi kątami, niezawodna.
porównywałem z FS i ASUSEM, fakt ASUS miał matrycę okropną, ale ta z FS nie
odbiegała od tej z T41, pomijam fakt, że na panoramie mi akurat pracuje się
lepiej.

>> - na plus zaliczyć można odrębną kartę graficzną, system, obudowę i znaczek
> Na plus to mało powiedziane. To są komputery "nie do zajechania". Jeśli
> byś kupił takiego IBM oraz nowego FS czy tam Acera a później używał
> komputerów z pewnymi wymaganiami (nie do położenia na biurku i
> przecierania ściereczką dwa razy dziennie) to byś się po jakimś czasie
> przekonał ile tandetnych laptopów przeżyje ten Thinkpad.
Fakt obudowa robi swoje, ale mamy w pracy kilka FS, używanych przez
zmieniających się pracowników, bardzo często przenoszonych, z tego jeszcze
część pracowników ma mniejsze obycie ze sprzętem i trzymają się nieźle.
Chyba największą porażką były notebooki California, padały swego czasu jak
muchy.

>
>> - procesor i pamięć podobna, w tym pamięć w 1 kostce i wolny slot,
> Daewoo i Mercedes mają w ofercie samochody z 2-litrowymi silnikami i
> czterema kołami. Dlaczego więc ludzie kupują kilkuletnie mercedesy jeśli
> można mieć w tej cenie nowego koreańczyka? ;-) (choć przyznam, że
> koreańskie samochody są coraz lepsze).
Ja wziąłbym nowego koreańca, może niekoniecznie akurat Daewoo:-)

>> - 2x większy dysk, nowy dysk
> Awaryjność ma tutaj podobny przelicznik.
nie zgodzę się, że używany dysk ma taką samą awaryjność jak nowy.
>
>> - DVD+/-RW DL
> Jeśli ktoś potrzebuje.
dziś już standard, najlepiej jak jeszcze czytnik potrafi przynajmniej
odczytać przeważającą liczbę płyt, nie ma chyba bardziej frustrującej
sytuacji, niż jak ktoś przyjdzie do Ciebie z płytą i chce abyś coś zgrał,
zrobił, itd. a ten cholerny czytnik kręci i się zatrzymuje, kręci i się
zatrzymuje, ja wtedy mam ochotę zemścić się okrutnie i połamać tackę.

>
>> - 4 USB a nie 2 jak w IBM, czytnik kart pamięci,
> Brak COM, brak LPT itd.
po co Ci com? pomijając konfigurację starych routerów. Już nawet do lpg są
kable na usb, a inne diagnostyczne do samochodu i tak potrzebują 2 comów.
LPT to kabelek za 15 zł na allegro, przy czym nowe drukarki już lecą tylko
na usb.

>> - nowa bateria,
> Która po 1-1.5 roku zejdzie do takiego poziomu jak w tym T40/41.
no ale 1,5 roku sobie poużywam, a potem to może Giertych zabroni laptopów,
kto ich tam wie:-)

>> No i meritum, osobiście kupiłbym T41 gdyby jego cena nie przekraczała na
>> allegro 1 kpln, ponieważ tyle jako 'szrot' jest warty.
> Gdyby kosztowały 1k zł to bym kupił co najmniej kilka, bo warte są
> znacznie więcej.
warte są tyle ile wyznacza za nie rynek, czyli koło 100 euro/szt. przy
kupnie niesortowanej palety, i jeszcze obie strony są szczęśliwe, bo nie
muszą tego utylizować a to w cywilizowanych krajach kosztuje. U nas nadal
przyzwala się na zaśmiecanie środowiska.
 
>> Awaryjny jak każde urządzenie mechaniczne.
> I tutaj się mylisz. Na tym właśnie polegają różnice między komputerami
> np. Acera i IBM. Ten drugi przeżyje co najmniej kilka tanich acerów o
> pozornie "ciekawej" konfiguracji. Dlatego też były i są kierowane do
> odbiorców, którym zależy na solidnym sprzęcie, nie na badziewiu robionym
> jak najniższym kosztem.
Co ile zmieniasz komputer? dla mnie laptop ma żyć 2-3 lata i będzie git. Co
innego stacjonarny (ten ma już koło 4 lat, ale do tego co robię Athlon 1,7
jeszcze mi posłuży pewnie z rok albo i więcej). Laptop to mobilność.

> Zapewniam, że w tej cenie nic tak dobrego i wytrzymałego jak IBM nie
> znajdziesz.
Sam się mocno zastanawiałem nad tym co kupić? potrzebuję laptopa do celów
prywatnych, i myślałem nad używanym T43, jednak doszedłem do wniosku, że
nie warto. szukam czegoś z C2D, jednak na razie z cenie niedużo ponad 3k
pln nie ma produktu, który spełniłby moje oczekiwania. W tej cenie są
Delle, jednak nasz rynek dell traktuje po macoszemu. W stanach mają dobrze,
bo za 900$ można kupić nowy, naprawdę nieźle wyposażony komputer. Eh może i
u nas kiedyś tak będzie:)

Pozdrawiam
berton
Received on Sat Jan 20 00:00:09 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 20 Jan 2007 - 00:51:19 MET