Dnia 1/18/2007 11:33 AM, Użytkownik Radosław Sokół napisał:
(...)
> Ja używałem swego czasu regenerowanych Black-Pointów i
> Pelikanów. Na jakość nie mogłem narzekać.
Ja używam active jet. W sumie też nie narzekam. A mam drukarke
(bjc-4300) która od samych początków jeździ na nieoryginalnych tuszach.
> Ależ to oczywiste, że producent sobie na głowicach odbija
> niskie ceny drukarek, czasem pewnie dumpingowe wręcz:
>
> http://www.grush.one.pl/blog.php?month=2006-12&id=492
Canon BJC-2000 i BJC-2100 (miałem obie w kilku sztukach ;P) kosztowały
po ok 150zł. Głowica z tuszami (padała wyjątkowo często pomimo tego że
taką samą mam w bjc-4300 i działa juz kilka lat) kosztowała ok 90zł...
Zamiast kupować głowice, braliśmy nową drukarke. Więc za te 60zł
"dopłaty" miałem ładny karton na śmiecie, były jakąś promocje więc mam
jakąś encyklopedie i dwie gry, no i trzy ładne i wypolerowane
prowadnice, dwa fajne silniki, kilka zębatek, tasiemke, eksponaty na
sciane (pcb) i zasilacz ;)
Osobno za 60zł tego bym nie dostał ;P
Aczkolwiek ten szajs psuł sie zawsze jak był potrzebny i w końcu kupiłem
cos lepszego.
-- Pozdrawiam | _ \| __|/ __|/ __| Paweł Konarski | _/| __|\__ \\__ \ k p a w e l @ o n e t . p l |_| | __|\___/\___/ _www.pk.no-ip.pl______________________________________www.pess.pl____Received on Thu Jan 18 13:45:11 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 Jan 2007 - 13:51:18 MET