Re: USB2SCSI?

Autor: Atlantis <marekw1986NOSPAM_at_wp.pl>
Data: Tue 02 Jan 2007 - 10:48:37 MET
Message-ID: <end9ut$dft$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

JoteR napisał(a):

> Nie napisalem? Bo ten napęd, co mam, to on 1,3 GB jest.

To mimo wszystko jest BARDZO dużo miejsca na dane, zależy to tylko od
tego, jakie dane mamy zamiar tam wepchnąć. ;)

> Tym bardziej, że tak naprawdę to tego jest niewiele ponad 600, zresztą każdy
> formatter co innego zeznaje. Te 640 to tradycyjny "chłyt matetindody".

Właściwie to na dziś dzień to już normalne, że realnie nośnik ma mniej,
niż na etykiecie, tak jest już od dawna, wyjątkiem były chyba tylko
CD-R(W), które nie dosyć, że miały na etykiecie 700 MB, to realnie można
było wepchnąć chyba 702 MB. :) Od tego czasu już wszystko ma zawyżane
wartości - dyski twarde, płyty optyczne, PD itp. Ktoś powinien coś z tym
zrobić, w końcu to wprowadzanie klienta w błąd, kilobajt to 1024 bajty a
nie 1000 i producent nośnika nie może sobie tego tak zwyczajnie zmieniać. ;)
Zresztą... Nawet te 600 MB to wbrew temu co się wydaje BARDZO dużo.
Wszystko zależy od tego, jakie dane chcemy na tym przechowywać. Jeśli
mowa o filmowcu (amatorze lub profesjonaliście) to z całą pewnością
będzie to dla niego za mało i do wygodnego backupu obrabianego materiału
wystarczyłaby mu dopiero pojemność BD. ;) To samo z fotografią cyfrową -
gdyby chcieć wrzucać zdjęcia na takie nośniki, to szybko uzbierałaby się
ich spora sterta. Jednak są jeszcze inne zastosowania - np. jeśli mowa o
programistach, osobach piszących jakieś teksty itp., o kimś w stylu
"hackerów" nie wspominając. ;) Może się okazać, że wymiana pojemności w
zamian za trwałość może się okazać bardzo korzystna. ;) Zresztą za
każdym razem gdy ktoś narzeka na małą pojemność jakiegoś nośnika
powinien na chwile przestawić się na myślenie "analogowe" i wyobrazić
sobie ile miejsca zajmowałyby wszystkie książki, jakie można wrzucić na
ten nośnik. ;P

> Ale po nieszczęsnych SyQuestach 40/80/200 MB, z których przesyłkę z
> biura lokalnego do centrali przeżywała połowa, była to przesiadka
> niczym z Syrenki do Mercedesa.

Bo te SyQuesty to tak właściwie były wielkie stacje dyskietek, za duża
gęstość zapisu jak na możliwości tej technologii. To samo z JAZ - wielka
wersja ZIPa i zwyczajnie lekko przegięli, bo zwykły upadek czy brak
ekstremalnej delikatności przy traktowaniu nośnika mogły się skończyć
utratą danych.
Sam sposób zapisu MO nie dosyć, że dawał możliwość znacznie gęstszego
upakowania danych, sprawiał jeszcze, że były one o wiele mniej narażone
na warunki zewnętrzne. Do tego sam nośnik AFAIK był chroniony grubą
warstwą szkła i rzecz jasna kasetką. Dosyć dobre zabezpieczenie przed
wypadkami losowymi i idiotami przed komputerem. ;)

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/
Received on Tue Jan 2 10:50:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 02 Jan 2007 - 10:51:01 MET