Drukarka mono do sporadycznych wydruków.

Powoli zaczynam mieć problemy z moim starym Canonem BJC250 - coraz
dłużej musze się w sklepach tłumaczyć że chcę zestaw do napełniania
tuszem (a co to za model, niech pan sam obejrzy te zestawy, etc.), a
ponadto jaość wydruku z dołączonej z drukarką głowicy (kupionej w 99
roku) staje się coraz marniejsza a nowej jakoś nie widziałem. Zresztą
jakość tego Canona zawsze była do bani, w porównaniu do takiego Epsona
Stylusa 800+ którego kiedyś miałem, ale sam go załatwiłem przez swoją
niewiedzę i błędy konstrukcyjne producenta (cóż, to były pierwsze
plujki Epsona). Szukam więc czegoś nowego, monochromatycznego, ale jak
widać moja wiedza i rozeznanie rynku drukarkowego zatrzymało się 10
lat temu. Czarnobiałych plujek już chyba nie ma - wszystko to kolor na
czterech zbiorniczkach. Zresztą na ile taki tusz obecnie starcza - jak
mówię że chcę wkład do Canona 250 to dają mi w sklepach jakiś
rachityczny zbiorniczek do i250 (chyba) ale on malutki jest, malutki.
Z drugiej strony lasery to są ciut dużawe. Co więc obecnie wybrać aby:
        * drukarka zajmowałą mało miejsca,
    * była tania w ekslpoatacji,
    * drukowała mało, i właściwie tylko tekst,
    * i była normalna, czyli nie drukarka GDI, ani USB only. Bez
znaczenia są dla mnie sprawy związane z trybem tekstowym.

-- 
Grzegorz Krukowski