Witam,
Komputer:
ASRock P4I45D, 845 D
Grafika: GForce2 MX 400 64MB
Zasilacz: ATX 300W
Procesor: Celeron1,7 GHz
Ram: 512 MB
System: WinXP
2xHD + nagrywarka
Problem:
Przy normalnym użytkowaniu wszystko jest OK. Wystarczy jednak uruchomic
jakąkolwiek bardziej wymagająca gierkę (np. CombatFlight Simulator, StuntGP)
żeby po chwili (różnie - od natychmiast dio minuty) nastapił "Crash, Boom,
Bang" bluescreen przez ułamek sekundy i całkowity reset. Po restarcie
komentarz "System odzyskał sprawność po poważnym błędzie itp" Po wysłaniu
raportu - Bil lGates informuje, że w zasadzie to on nie wie co jest grane...
Gry dosowe (DukeNukem3D) chodzą w dosboxie wolno ale stabilnie.
Co robiłem:
1. Wymiana karty na inną - Elza Erazor X (Rozpoznana przez XP jako NVidia
chyba 256 )- wiem stara karta ale na prawde bardzo dobra. I w odróżnierniu
do posiadanego GForce'a - ma wiatraczek. Efekt - to samo
2. Grzebałem w Biosie. Zmieniałem taktowania, opcje AGP i inne bajery.
Efekt - to samo
3. Odłączałem drugi dysk twardy i nagrywarkę (żeby zaoszczedzić prądu)
Efekt - to samo
Czy ktoś mi może podpowiedzieć czego się czepić? Ile można pracować w excelu
albo grac w pasjansa....
Wiem, niedawno był podobny wątek, ale a/ kolega miał inny hardware i b/ w
końcu nie napisał czy i co pomogło.
Z góry dzięki za jakąkolwiek podpowiedź.
Krzysiek
Received on Wed Dec 13 19:40:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 13 Dec 2006 - 19:51:08 MET