Użytkownik "Darek" <bez@maila.pl> napisał w wiadomości
news:elbdqa$539$1@nemesis.news.tpi.pl...
> mialem raz goscia ktoremu sprzedalem komputer, przy kasie nawet ... po
> 3 dniach zadzwon ze corka cos spieprzyla i sie system nie uruchamia,
> powiedziale mu ze potrwa to 15 minut (bo zrobilem ghosta), ale bedzie
> to kosztowac 40zl.
Podstawowy blad:-) IMO powinno byc tak - mowisz cene, ale nie mowisz ile
zajmie czasu robota. Ludziom sie wydaje, ze jak cos sie robi w 10 minut,
to za to nie nalezy sie kasa (vide naprawa pralki w tym watku). A tak
przyjezdzasz, mowisz zeby zrobil kawe, odpalasz kompa, wlaczasz konsole
odzyskiwania (czarny ekran robi wrazenie), potem BIOSa, wreszcie
przywracasz system z Ghosta, sprawdzasz czy dziala, dopijasz kawe, a na
koniec mowisz, ze trzeba byc wyjatkowym artysta zeby tak zasyfic system
i ze malo sie komputer od tego nie zepsul. Na szczecie w pore
przyszedles z pomoca. Trzeba mowic ludziom to, co chca uslyszec.
A jak pajacuje to mowisz, ze trzeba sie bylo uczyc, zarywac noce, to by
sobie pan sam zrobil.
:-)
->piotr
Received on Fri Dec 8 16:35:09 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 08 Dec 2006 - 16:51:12 MET