jeśli nie OnTrack to co?

Pisałem kiedyś już o pewnym padającym dysku, z którego próbuję wyciągnąć
kilkanaście MB plików Worda. Dysk padł jaki rok temu, siostra
zignorowała ewidentną zapowiedź awarii w postaci pojawiających się badów
i mulenia, zignorowała nawet moje bezpośrednie ostrzeżenie, że jeśli nie
zgra danych na płyty - straci je. Najwyraźniej nie sądziła, że to tak
bliska perspektywa i zostawiła to "na jutro". ;P
Dysk przeleżał ten rok w szafie, kiedy uświadomiłem sobie, że te pliki
przydałoby się wyciągnąć, bo mogą być przydatne nie tylko siostrze. Co
prawda strat finansowych ich brak za sobą nie pociągnie, ale gdyby udało
się je odzyskać, to ułatwiłoby kilka rzeczy. ;)

Próbowałem już różnych rzeczy: easyrecovery, unstopcopy itp. Kilka
plików udało się ręcznie przegrać, ale głębsza eksploracja dysku
zazwyczaj kończy się zwisem całego kompa, nie wszędzie da się też
wejść... Odzyskane pliki to zaledwie ułamek procenta jego pojemności.
Zgodne z pojawiającymi się opiniami próbowałem zrobić obraz partycji i
na nim eksperymentować. Użyłem w tym celu BootItNG - niestety, na trzy
próby wszystkie zakończyły się zwisem i koniecznością miękkiego resetu,
na dysku pojawił się plik obrazu o pojemności ledwie 4 KB. :P

Tak sobie myślę, że może w grę wchodzi jeszcze jakaś sprzętowa
ostateczność? Wymiana elektroniki (chociaż nie wiem po co, skoro dysk
jest widziany...), przełożenie talerzy itp?

A może macie jeszcze jakieś pomysły?

Niestety nie mam kilku zbędnych tysięcy na OnTracka. :P

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/