Re: Walka z dziadostwem typu Z11

Autor: Michał <salaboss_at_poczta.onet.pl>
Data: Thu 30 Nov 2006 - 12:24:23 MET
Message-ID: <ekmf40$aue$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Miroslaw Szejduk" <shango@o2.pl> napisał w wiadomości
news:ekl4bl$1ca$1@news.lublin.pl...
> Sprawdz czy przypadkiem nie wpadlo ci cos do podajnika i blokuje czyjnik
> papieru jak sie nie myle jest po prawej stronie drukarki na samym dole
gdzie

Dzięki za rady, rozebrałem złom jeszcze raz odkurzyłem i spirytusem
wyczyściłem wszystko (bo nie wiem gdzie tam ten czujnik może być) i ruszyło
"toto". Znaczy się ten czujnik to podejrzewam że jest mechaniczny, na dole
pod rolkami taki bolec wałkiem przenosi na płytkę elektroniczną
"informacje". Tylko że jak ruszyło to się okazało że kadridż wyskakuje za
papier i drukuje tylko końcówki kartki !! Pomogło kolejne dawkowanie "masła"
na tą kolumienkę po której jeździ kadridż. W końcu wydrukowałem 40 stron
marnując 10, nic dodać nic ująć ZŁOM. Wykończę tusz i musze szukać czegoś
nowego.

Możecie coś polecić do domu z bardzo tanim tuszem ?? Nauczony doświadczeniem
nie chce kupować zamienników za 70 zł, niestety dolewki do kadridża kończyły
mi się tak że tusz zapychał dysze całkowicie albo częściowo.
Received on Thu Nov 30 12:30:10 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 30 Nov 2006 - 12:51:18 MET