Re: spaliłem napęd?

Autor: ToMasz <twitek4_at_no_spam.gazeta.pl>
Data: Mon 13 Nov 2006 - 16:10:00 MET
Message-ID: <eja1pn$6o8$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Radosław Sokół napisał(a):
> ToMasz napisał(a):
>> jak opisac ten element..SMD, prostokąt, na krótszych krawędziach
>> płaszczyzny lutownicze. Stawiałbym ze to była dioda, chociaz w poblizu
>> na płytce pisze R404. JAk by ktos wiedział to porsze napisac, lepiej
>> bedzie zastąpic spalony element podobnym, nie-smd, niz zworką z cyny.
>
> Duży czy mały? Bo tam może być np. bezpiecznik SMD, szara
> lub żółta kosteczka wyglądajaca jak dioda SMD, ale większa
> zazywczaj wyraźnie.
>
szara w wewnętrznej częsci, srebrna na koncach(lut) wieksza od
pozostałych elementów. Myslałem o diodzie ale miała by jeden konec inny,
 -a tak niejest. Wiec albo rezystorek albo - jak sugerujesz-
bezpiecznik. Ale na bezpiecznik to to chyba zamałe.

Dzieki jeszcze raz
ToMasz
Received on Mon Nov 13 16:10:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Nov 2006 - 16:51:15 MET