Cześć
Mam dwa komputery - na jednym, w miarę współczesnym, XGL (Linux + X +
XServer z akceleracją OpenGL) działa jak burza, na drugim,
dwuprocesorowym PentiumIII 500/640 MB RAMu z karta GeForce2Ti nie jest
zbyt płynny, żebym mógł się czuć dość komfortowa.
Akceleracja raczej działa, bo X-moto mi nie przycina.
Ten brak płynności dotyczy głównie obracania kostki z pulpitami, kiedy
odpalone są jakies programy, głównie przy przechodzeniu przez pulpit z
FireFoxem, Eclipsem, widać klatkowanie przy pojawianiu się okien na
ekranie przy minimalizowaniu, powiększaniu, zwijaniu przy korzystaniu
compiz-managera, efekty przezroczystości związane z pojawianiem się i
znikaniem menu, okien itp.
XGL tak mi się spodobał, że nie mam ochoty wracać do starego interfejsu
na starszym komputerze, tym bardziej, że jeśli chodzi o pozostałe rzeczy
w XGLu, czyli wobbly, water - ni używam, a normalny interfejs, czyli
przyciski, przesuwanie okien działają jak należy.
Czy założenie GF 4 Ti4200 w miejsce GF2Ti coś poprawi ?
Procesor jakoś nie wydaje się być specjalnie obciążony.
Do GF2 są stare sterowniki nvidii a sama karta jest oznaczona jako
Legacy, czyli już nie wspierana. GF4 ma jeszcze wsparcie.
Na płycie mam złącze AGPx2.
Wojtek
Received on Tue Oct 10 14:40:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 10 Oct 2006 - 14:51:08 MET DST