Witam Wszystkich.
Komputer, ktory dzialal do tej pory bez wiekszych problemow przestal wogole
kumac co sie dzieje.
Jak sie go wlaczy to kreca sie wiatraczki diody swieca itd. ale grafika nie
startuje, nie robi nic. Nawet po wyjeciu ramu i grafiki nie sygnalizuje
zadnego bledu. Doslownie mozna powiedziec ze nie kumam czaczy tak jakby
ktos zabral mu mozg i nic nie mysli... Moze padl procesor?
Komputer ten ma plyte glowna Abit IT7 (pierwsza wersja bez ps2), resetowalem
bios, wyciagalem bateryjke a on nadal nic. Na wyswietlaczu plyty glownej
pisze tylko "FF".
Plyta padla, czy moze procesor?
Wiem ze nie za wiele informacji podalem ale moze ktos mial podobny problem?
pozdrawiam i dziekuje za pomoc
damian
Received on Sat Oct 7 20:25:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 07 Oct 2006 - 20:51:06 MET DST