Re: Jak to z FATem jest czyli...

Autor: Menu <menu4.WYTNIJ_at_gazeta.pl>
Data: Tue 03 Oct 2006 - 11:49:20 MET DST
Message-ID: <eftbn0$k8v$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

> W ogólności -- może skopiuj tę partycję 1:1 w inne miejsce i na kopii
dokonuj cudów zmartwychwstania. ;)

Generalnie partycja jest zabezpieczona, a zrobienie kopii z 60 GB (co jest
oczywiście dobrym pomysłem) nie jest takie proste, trzeba drugi dysk kupić ;)
BTW: jest jakiś soft co nada partycji atrybut read-only? Chodzi o WinMe.
 
> Ponadto polecam Ci edytor dysków -- WinHex. :) Bezkluczykowa wersja pozwala
na
> czytanie. :) Kluczyki w razie czego mógłbym ci pożyczyć... ;)

Dzięki z góry. Nie wiem tylko czy nie jestem za cienki w te klocki, choć nie
święci garnki lepią. Pewnie będę potrzebował jakichś wskazówek. Jak rozumiem,
jeśli wpisy w FAT są błędne pozostaje odszukać kawałki danego pliku i je
posklejać. Ale szukanie w ciemno to raczej kiepski pomysł. Czy taki soft daje
jakieś podpowiedzi? W gruncie rzeczy część plików jest poprawna i je można
wyeliminować. Z kolei jeśli np. Easy Recovery odzyskuje dany plik, choć
błędnie, to raczej wie gdzie jest jego początek i koniec. A system zapewne
zapisywał go w kolejnych wolnych miejscach. Czyli metodą kilku prób jest
szansa odzyskania co nieco. Nie zależy mi na odzyskaniu wszystkich plików,
szczególnie, że sporą część mam na backupie - już nie patrzcie na mnie jak na
ostatniego lamera ;)) Tyle, że backup nie jest zbyt aktualny.

Spróbowałbym wykorzystać drugi FAT, może tam część wpisów interesujących mnie
plików jest poprawna - macie na myśli jakiś soft pod WinMe, który: 1. zapisze
mi FAT jako undo, 2. zastąpi FAT pierwszy FATem drugim? Wtedy mógłbym użyć
Easy Recovery i zobaczyć co to z tego wyjdzie ;)

pozdrawiam
Menu

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Received on Tue Oct 3 11:50:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 03 Oct 2006 - 11:51:03 MET DST