Re: Błąd odczytu dysku - a serwis nie widzi problemu :(

Pasmo70 napisał(a):
> witajcie,
> mam problem z nowym kompem
>
> (płyta główna - gigabyte ga-8I915me-gl - socket 775
> procesor celeron 3.06 ghz "346" lga -775, 256k, fsb 533 mhz
> dysk 160gb serial ata 7200rpm 8 mb cache
> ram 1024 mb)
>

Opis jak z supermarketu...

> w trakcie odpalania notorycznie pojawia się napis na czarnym tle "błąd odczytu
> dysku" i polecenie, żeby zrestartować komputer
> po restarcie wstaje i działa OK

Hmm jeśli tka było od nowości to moze czas zainstalować system? Taki
tekst wyrzuca Dysk po sformatowaniu fdiskiem i nie zainstalowaniu
jakiegokolwiek systemu
>
> komp był już 3 tygodnie w serwisie, gdzie robili testy.
Jakie testy?
  komputer oddali,
> powiedzieli, że testy twardego dysku wypadłu OK,
MAsz paiery / logi tych testów?
  więc problemu nie ma i nie mają
> ani co naprawiać, ani czego wymieniać

Tez bym sienie dziwił. Jelsi nie umiałeś sobie systemu zainstalować...
> tymczasem problem jest... bardzo uciążliwy i niepokojący (w
> końcu komputer jest nowy)

Uciążliwy to by był gdyby pojawiał sie co jakiś czas a ty masz go ciągle.
>
> żeby było śmieszniej, obudowa ma plobmy,
Na pewno jest z supermarketu - szanujące sie sklepy komputerowe nie daja
plomb - no chyab ze na komputery firmowe.
więc nie mogę nawet nawet zobaczyć czy
> "w środku" wszystko jest na swoim miejscu.
Sprawdź czy BIOS wykrywa dysk.
Hint - use google.pl
  zakładam jednak, że kabelek SATA jest
> na swoim miejscu
> co więc robić?
1 - zwrócic komputer i zażądać zwrotu pieniędzy
2 - Przeszuakac pudełka z komputerem
3 - isc do znajomego i pobrać linuxa Mandrive
4 - Zainstalować i używać.
jeśli nadal chcesz sprawdzić czy działa - Poproś żeby ktoś ci
przetestował dysk narzędziem MHDD.

Jelsi znasz sie na komputerach to potraktuj to z przymrużeniem oka.

-- 
Szukam pracy, coś przy naprawie komputerów - rejon Warszawa.