naruszenie ochrony pamięci, Linux

Dołożyłem dziś 512 MB do mojego laptopa (Ubuntu Dapper). System
pamięć widzi, działa wyraźnie szybciej ale - niektóre (losowe) aplikacje
dość niestabilnie. Raz będzie to 'sudo' kończące się komunikatem
'naruszenie ochrony pamięci', innym razem (po restarcie systemu) nie da
się odpalić Firefoksa, Seamonkey itd. (ten sam komunikat). Evolution
ogólnie odpala się prawidłowo ale już próba utworzenia nowej
wiadomości powoduje wywalenie się aplikacji; utworzenie np. wpisu w
kalendarzu nie skutkuje takim problemem. Nie mogę korzystać z Gedit,
czasem jakieś inne aplikacje szwankują.

Wcześniej tego problemu nie było, domyślam się więc, że pojawienie
się kłopotów wiązać trzeba z dołożeniem pamięci operacyjnej.
Zapuściłem memtest - wyskoczyło 1,5 mln błędów (sic!).

Co ciekawe komputer jest wolny od problemów jeśli odpalę go z płytki
Live CD (Ubuntu, Kubuntu), choćbym nie wiem ile aplikacji odpalił,
wszystko jest w 100% stabilne.

Pytanie: zwalona pamięć czy co?

-- 
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:olgierd_at_jabber.org || http://olgierd.wordpress.com ||