Dnia Mon, 25 Sep 2006 17:40:20 +0200, PSYLO tak nawijal:
> W zasilaczu nie grzeją się tylko te podzespoły do których dołączony jest
> radiator. Wentylator owiewa całe wnętrze "puszki".
Racja. Dlatego bylem szczesliwy, ze wiatrak pozostal na swoim
miejscu i fufa na najnizszym biegu chlodzac pozostale czesci.
Mysle, ze nie chodzi tutaj o stworzenie totalnego bezruchu
powietrza, bo inaczej caly komputer moglby miec problemy, lecz
raczej o odebranie ciepla z elementu, ktory produkuje najwiecej.
Jesli wiec kupic zasilacz w ktorym jest to wiatrak 14cm i ma
regulacje temperatura, to jego 300-400rpm jest nieslyszalne.
Tak jest w moim przypadku.
Swoja droga, to mialem przez ostatnie 4 lata zasilacz enlighta
(200w), ktory dostal bloczek jedynie na elementy kluczujace i
diody prostownicze. Do tego mial wiatrak 'bezpieczenstwa',
ktory startowal powyzej temperatury 60stC.
Pod ciaglym obciazeniem 120% zasilacz dopiero niedawno zaczal
miec problemy z kondikiem.
> Wydajny zasilacz pod chłodzenie wodą musiałby mieć zupełnie inną
> konstrukcję, nawet ciężko mi sobie w tej chwili wyobrazić coś takiego :)
Jesli wylacznie woda, to tak.
Swoja droga najpiekniej to chyba kupic taki z pasywnym chlodzeniem
i przykleic ze dwa bloki po bokach - jak sie temperatura nie
podniesie (a nie podniesie sie) to nie ma cudow, zeby wyl.
-- Fran, Nam jest wszystko jedno... Nam to nawet wszystko jedno, czy jest nam wszystko jedno.Received on Mon Sep 25 20:10:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 25 Sep 2006 - 20:51:32 MET DST