Witam!
Mam Toshibe A60 P4 3.2GHz, 768mb RAM, dysk 60GB. Problem jest
nastepujacy... Mialem podejrzenie iz cos jest nie tak od kilku dni
bowiem ciagle swiecilo sie ladowanie baterii. Wczoraj zostawilem
wlaczonego laptopa, przychodze po dwoch godzinach i laptop byl
wylaczony. Po wlaczeniu z wentylatora poszedl zapach
spalonego[stopionego] plastiku/przeplaonych ukladow, ktory to zapach
wydobywa sie ciagle. Wogole mam wrazenie iz powietrze wydobywajace sie
z wentylatora jest duzo cieplejsze no i mowiac brzydko 'smierdzi', w
dodatku wentylator wskakuje na wyzsze obroty duzo szybciej...
Kolejna niepokojacy obiaw - wyciagnalem baterie - laptop nie odpala bez
baterii - nie wiem czy to normalne bowiem mialem kilka laptopow
wczesniej - wprawdzie klasy P2 i nizszej ale moglem je odpalic bez
baterii.
Kolejny obiaw - po wylaczeniu laptopa - bateria sie laduje, az do
normalnego - pelnego staniu - zielona dioda. Natomiast po wlaczeniu
laptopa - po ok minucie zielona dioda gasnie, wlacza sie ladowanie
baterii - pomaranczowa dioda - wskaznik ladowania baterii [windows]
pokazuje ladowanie baterii z zasilacza- jednak co najdziwniejsze laptop
zamiast ladowac baterie pobiera z niej zasilanie - wskaznik ladowania
odlicza z 98% w dol 97,96 itd...
Jeszcze nie sprawdzalem co sie stanie jak dojdzie do 0% ale
prawdopodobnie sie wylaczy... Wszystko na to wskazuje... Wtedy bateria
sie naladuje na max i prawdopodobnie zabawa zacznie sie od nowa...
Prosze o pomoc. Laptop na razie pracuje normalnie - poza tym zapachem
wydobywajacym sie z wentylatora, ktory po pewnym czasie niestety jest
wyczuwalny w pokoju...
Co sie moglo stac i czy moge w miare bezpiecznie uzywac laptopa...
Ewentualnie ile moze kosztowac naprawa...
Pozdrawiam
Pawel
Received on Thu Sep 14 10:25:09 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 14 Sep 2006 - 10:51:14 MET DST