Radosław Sokół napisał(a):
> A na potrzeby kosmiczne i militarne raczej jednak będzie się
> opłacało produkować specjalne, bardziej niezawodne, mniej
> filigranowe i energooszczędne odmiany starszych projektów,
> na przykład 80486.
Słyszałem, że NASA skupuje "złom" komputerowy. :) Powodem jest z tego co
słyszałem jeszcze ten fakt, że starsze procki pracują na wyższych
napięciach, różnica pomiędzy 0 a 1 jest bardziej zauważalna i nie
przeszkadzają zakłócenia powodowane przez promieniowanie kosmiczne.
Poza tym - po co wysyłać w sondzie wartej miliony dolarów jakiegoś PIV,
który na dobrą sprawę nie jest jeszcze sprawdzony? W przypadku Z80, czy
czegoś do 486 na testowanie mieli czas najpierw bardzo długo twórcy
sprzętu, programiści, użytkownicy a potem spece z NASA sprawdzający jak
sobie daje radę w ekstremalnych warunkach. Po co GHz, skoro jedynym czym
ma się zajmować to obliczanie trajektorii (np. na podstawie gwiazd, nie
wiem czy Sonda Deep Space 1 nie miała takiego "bajeru". ;P) obsługiwać
"cyfrówkę" i przesyłać zdjęcia na Ziemię a odebrane instrukcje
interpretować i uruchamiać odpowiednie rzeczy. Po co do tego gigaherce i
gigabajty? Przecież sonda nie ma przyczepionego ekranu LCD
wyświetlającego GUI Windowsa VISTA. :P
-- # Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885 # "Władza to nie środek do celu; władza to cel" # /George Orwell - Rok 1984/Received on Wed Sep 6 15:35:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 06 Sep 2006 - 15:51:06 MET DST