Witam!
Mam poważny problem.
Otóż podkręcałem procka, co 5 Mhz i jak doszedłem do jakieś 1667 MHz, to po
restarcie komputer już się nie uruchomił, tzn. komputer się odpala, dioda od
napędu optycznego mignie, słychać pracę dysku twardego, diody od zasilania i
dysku świecą ciągle, wszystkie wentylatory działają, jednak monitor jest
cały czas ciemny! Aha, ale dioda od FDD nie miga podczas startu, w ogóle FDD
nie startuje.
Tylko słychać takie leciutkie pikniecie z głośniczka (nie jest to
standardowy dzwiek beep)
Wszystkie podzespoły które niżej wymieniam (oprócz płyty) są w 100% sprawne,
więc co może być przyczyną takiego stanu????
Proszę pomóżcie, bo ja już nie wiem, co robić.
Moja konfiguracja:
- 256 RAM GoodRAM,
- 80 GB Samsung,
- CD-ROM LG 52x,
- Karta graficzna ATI Radeon 9250,
- procesor Athlon 1800+ thoroughbred A na socket A,
- Płyta główna Gigabyte GA-7VT600 REV 1.0,
- Standardowy zasilacz 400W. (Deer)
Pozdrawiam
Tomasz Pókała
P.S. To mój "dziewiczy" post na tej grupie ;)
Received on Sun Aug 27 11:35:10 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 27 Aug 2006 - 11:51:34 MET DST