Re: Gigabyte

Autor: Henry\(k\) <henrico8_at_op.pl>
Data: Thu 24 Aug 2006 - 16:40:34 MET DST
Message-ID: <eckdrn$2ju$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości
news:2006082414144400@grush.one.pl...
> Gathor napisał(a):
>> Czy ze względu na cene (bo tanie) czy ze wzgledu na jakość (bo dobre) . Z
>> tego co pamietam to Gigabyt nigdy nie był zbyt dobrą firmą w produkcji
>> mobo
>> Górowały nad nią Abit, Asus, EPOX.
>
> Gigabyte nie ma płyt świetnych do kręcenia, ale stabilne
> na nominalnych ustawieniach. I to w nich lubię. Dlatego
> kupuję w zasadzie same Gigabyte.

No właśnie.
Miałem 2 miesiące Asrock'a P4I65PE na i865 i na niej mój procesor P4
2.4GHz/533/512k chodził spokojnie na 3GHz (FSB166). Oddałem płyte bo ma bios
bakcyla i puszczał pamięci na FSB200 z timingami 166 a po przestawieniu na
166 z timingami 133. Ręczne ustawianie timingów powodowało niewstawanie
płyty. W sumie wydajna ale pamięci nie wyrabiały się (choć dorwałem na
koniec zestaw 4x256 który spokojnie działał).

Teraz kupiłem wypasionego Gigabyte GA-8I875 i co? - ano komp nie wstaje
wcale po przestawieniu na FSB166. Jak ustawiłem 150MHz to co chwila
restarty. Praktycznie zero możliwości podkręcania, zabawa napięciem i
timingami nic nie dała. Miał być taki dobry a takie ścierwo wyszło.

Nie ma reguły panowie, nie ma.

Obok chodzi Epox 8KRAI i na nim Duron 1600 szedł na 2000 bez zmiany napięć.
Podobnie Atchlon 1.7 się kręcił, teraz zasuwa Barton 2.8GHz i jest miodzio.
A mi się zachciało Intela i Gigabyte....

Pozdrofka.

--
Henry(k) 
Received on Thu Aug 24 16:45:12 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 24 Aug 2006 - 16:51:36 MET DST