Witam
Posiadam Toshibe Satellite Pro 4270 ze standardowa bateria o pojemnosci
4000. Jakis czas temu sprawdzalem jej zywotnosc i wyciagnela ok 90min.
Pozniej pracowalem w zasadzie caly czas na zasilaniu z sieci. Niedawno
przepalila mi sie zarowka i wyskoczyly korki - laptop zamiast przejsc na
zasilanie bateryjne wylaczyl sie. W tym samym czasie stacjonarny
komputer bez problemu przelaczyl sie na ups'a. Zaczalem szukac przyczyny
i okazalo sie ze baterii wogole nie widzi. Czy jest mozliwe ze
uszkodzila sie w czasie wystrzelenia korkow? Laptop byl podlaczony do
listwy, nie do zwyklego przedluzacza.
W tej chwili sytuacja wyglada tak : w windows bateria jest niewidoczna,
kiedy ja wyciagne i wloze pojawia sie, laduje ok 1-2% i znowu znika.
Kiedy znowu ja wyciagne i wloze pojawia sie i kolejne 1-2% doladowuje,
jednak po chwili znowu staje sie niewidoczna dla laptopa.
Wyglada to tak, jakby sama bateria byla sprawna, a problem byl niestety
w samym laptopie. Rozkrecilem go na kawalki, przeczyscilem wszystkie
styki, ale niestety nic nie pomoglo, dlatego zwaracam sie o rade do Was
drodzy grupowicze ;)
Pozdrawiam
BiBeR
Received on Mon Aug 7 14:35:09 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Aug 2006 - 14:51:06 MET DST