Re: Niszczyciel zasilaczy !

Autor: Michal Bien <mbien_at_uw.edu.pl>
Data: Tue 25 Jul 2006 - 10:51:42 MET DST
Message-ID: <Xns980B6E7E098F1mbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

mm <programy-dla-firm@wp.pl> wrote:

> Nadmiar pasty ? Srebrna pasta może powodować zwarcia, a silikonowa -
> brak połączenia co też niekiedy może powodować uszkodzenie.

            Ale to objawiloby sie zaraz po wlaczeniu komputera, a nie po ~pol
godziny pod max. obciazeniem. Jak na moj nos to winny jest waz w kieszeni
;)

Zadajacy pytanie dyplomatycznie zamilkl co to byly za "zasilacze", wiec po
tym ze padly pod obciazeniem w stresie a nie wylaczyly sie przez
zabezpieczenie przed przeciazeniem zgaduje ze najnizsza polka. Jak widac
pierwsze spalenie nie nauczylo pytajacego wiele i kupil pewnie cos tej
samej klasy zabezpieczen, to i padlo rownie szybko (w tym segmencie nalepka
350-400W jest naprawde czysto umowna). Mam nadzieje ze nie bedzie wystawial
swojego szczescia na probe 3 raz (bo w tych 2 przypadkach moze mowic o
duzym szczesciu jesli spalil sie tylko zasilacz) i kupi tym razem cos
przyzwoicie zabezpieczonego. Do takiego zestawu rozsadna na dzis jest
przyzwoita, bez szalenstw 400W z mocna linia +12V, najlepiej juz podwojna.
Taki zasilacz nie ma prawa kosztowac mniej niz 150 zl, ale przy cenie CPU,
plyty, pamieci czy GF7600 to chyba nie jest nie do przeskoczenia. Tym
bardziej ze najcenniejsze w komputerze sa dane na HDD, a te napedy potrafia
sie palic przy zwarciach na linii +12V czy +5V powodowanych przez
odchodzacy w zaswiaty zasilacz.

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
mailto:mbien@mail.uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Tue Jul 25 10:55:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 Jul 2006 - 11:51:17 MET DST