Re: Wyłączenie zasilania USB

Autor: wredny_menel <wredny_menel.SKASUJ_at_gazeta.pl>
Data: Thu 25 May 2006 - 18:10:33 MET DST
Message-ID: <e54ktp$rf2$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

hefalump <hefalumpikWYTNIJ@TOgazeta.pl> napisał(a):

 Oczywiście, pozostaję bez zbędnych emocji, przepraszam.

 Tak sie składa że trudnię się zawodowo konstruowaniem
 elektroniki przeznaczonej do zastosowań profesjonalnych,
 gdzie nie małą część stanowią urządzenia mobilne
 których istotnym elementem pozostaje źródło zasilania.
  Posiadamy - aby ułatwic sobie życie - miernik mikroprocesorowy
  własnej konstrukcji który służy do pomiaru pojemności (Ah)
  źródeł - poprzez pomiar czasu i prądu (w przedziałach napięcia
  zalecanych przez producenta), używany głównie do oceny
  trwałości różnych dostępnych akumulatorów.

  Część informacji na które sie powołujesz w dyskusji stanowi dość
  mocno odkształconą informację "marketingową" producentów
  którą większość użytkowników nie jest w stanie zweryfikować z wielu
  wzgledów.
    Nie jest nawet istotne czy określone źródło ma , czy też nie
  efekt pamięci, pracuje ono w pełni jeżeli eksploatacja odbywa się w pełnych
  cyklach.
   Praktyczne warunki eksploatacji, z wielu względów odbiegają od optymalnych.
  Próba pogodzenia tych warunków, w celu uzyskania "marketingowo"
  korzystnych parametrów powoduje że źródło nie wykorzysta znacznej części
  swoich pełnych możliwości - typowym przykładem jest zapewnienie w miarę
  krótkiego czasu ładowania - obecnie zazwyczaj około 2 godz.
  Przyjęcie takiego czasu powoduje że należy się liczyć z koniecznośćią
  niepełnego ładowania aku - z wzgledów bezpieczeństwa - do poziomu
  70-80% pojemności nominalnej, w związku z czym sygnalizacja naładowania
  telefonu występuje na tym własnie poziomie. Po zakończeniu ładowania
  dużym prądem pozostałą część można uzupełnić - nie mówię że idealnie
  do 100% - pozostawiając nie odłączoną ładowarkę która znacznie mniejszym
  prądem jest wstanie doładować aku - stąd biorą sie zastrzeżenia
  w instrukcjach zalecające nie przekraczanie 24 godz podłaczenia ładowarki.
  
  Co dośwadczeń praktycznych jako użytkownika tel. komórkowych.
  Z konieczności noszę dwie komórki, jedna pracuje w trybie ogólnie
  przyjętym, druga służy w zasadzie tylko do odbioru awaryjnych komunikatów
  (SMS) z eksploatowanych urządzeń i nie jest obciążana innymi zadaniami.
  Ponieważ urządzenia przez wiele miesięcy pracują bezawaryjnie (rutyna)
  to zdarza się że nawet przez 2-3 miesiące nie przychodzi żaden SMS.
   Obserwując (i zapisując w MicroReaderze ) cykle ekploatacji widzę
  jednoznacznie i wyraźnie wpływ trybu ładowania w praktyce - ujęty
  już w moich poprzenich postach.

  I to by było chyba na tyle, nie mam niestety nadmiaru czas aby móc sie
  rozwodzić na temat wszystkich wcześniej poruszonych spraw.

 Tym razem ostatecznie EOT.

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Received on Thu May 25 18:15:08 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 25 May 2006 - 18:51:15 MET DST