[Długie]Problem z kartami dźwiękowymi Creative?

Autor: KrzychoP. <kris_11_at_op.pl>
Data: Sun 21 May 2006 - 23:12:42 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <eb74d$4470d7cc$540ac7c9$21142@news.chello.pl>

Witam,

mam dość poważną łamigłówkę :-/ Mianowicie jakiś czas temu padła mi karta
dźwiękowa SB Live 5.1, objawiało sie to padnięcie wydawaniem przez nią
dźwięków jedynie w postaci straszliwych pisków, trzasków, charczenia. Bez
znaczenia jaką aplikację wykorzystującą dźwięk uruchomiłem (nawet windowsowy
gong w trakcie regulacji głośności z paska zadań). No ale trudno pomyślałem,
tak czasem bywa ze sprzętem elektronicznym - kończy swój żywot w najmniej
oczekiwanym momencie. A żywot ten trwał jakieś 2 lata.
Trzeba było zakupić coś nowego, no i kupiłem SB Audigy 4. Przez pierwsze 2
miesiące sprawowała się wyśmienicie, poza okresowymi trzaskami z głośników -
Logitech X-530. Ale podobno ten typ tak ma. Wracając do karty dźwiękowej -
też padła, dzisiaj :(( w identyczny sposób jak jej poprzedniczka. Takie same
objawy, bardzo dziwne dzwięki wydobywające się z głośników, dodam tylko że
nie pojawiające się w jakiś chaotyczny sposób i losowy, ale w rytm muzyki,
dźwięku. Nic poza wymieninymi karta nie odtwarza. Czasem pomagał restart
komputera, ale w końcu i to zawiodło.
I tak, co próbowałem kombinować z tymi kartami zanim je spisałem na straty
(no może dzisiejszy zgon Audigy jeszcze nie do końca ;)? Przekładanie w inne
możliwe sloty PCI, przeinstalowywanie sterowników, systemu XP.
Myślałem że problem może leży w windzie, ale po uruchomieniu Mandrake'a Move
okazało się że sytuacja wygląda identycznie jak pod XP.
Wydaje mi się że problem może leżeć w płycie głównej - Asus P4P800 - swoją
drogą świetna płyta głowna.
 Co wy na to? Co mogło być przyczyną.
 Może jakieś przepięcia?
Jeśli tak to dlaczego akurat karta dźwiękowa?
Wbudowana w płytę dźwiękówka AC97 działa jak najbardziej prawidłowo. Dodam
jeszcze może jeszcze jedną ważną rzecz, przez ostatnie kilka dni miałem
jakiś straszny nawał BlueScreenów, dosłownie klika razy za koleją, co jest
dla mnie bardzo dziwne, bo nigdy dotąd, odkąd używam XP (kilka lat), nie
widziałem na oczy Bluescreena.

Czy możliwy jest taki zbieg okoliczności że trafiły mi się dwie wadliwe
karty, czy winowajcą jest co innego? A jeśli tak to co?
Jestem teraz w kropce, niewiem czy kupić następną kartę dźwiękową? A co
jeśli płyta głowna znowu ją załatwi. A i najważniejsze czy producent
uwzględni mi reklamację sprzętu (Audigy)?
Bardzo proszę o jakieś opinie i pomoc w tej sprawie.
Received on Sun May 21 23:15:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 21 May 2006 - 23:51:15 MET DST