Athlon XP Palomino - nie dziala

Autor: OMSON <omson_at_o2.pl>
Data: Tue 02 May 2006 - 09:22:17 MET DST
Message-ID: <e371as$4oo$3@news.lublin.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Czy w takim procku (konkretnie oznaczenie: AX1600DMT3C) duze znaczenie
odgrywa wierzchnia warstwa obudowy?? Pytam poniewaz posiadam takiego i
nie dziala a chce sie upewniec czy: nie dziala bo jest spalony czy to
moja zasluga (poniewaz czyszczac go z jakiegos obskurnego kleju
zaschnietego na kosc - nie chodzi o paste termoprzewodzaca tylko
faktycznie o jakis klej - uzylem nozyka do papieru i w jednym miejscu
przy krawedzi udkroilem niestety malutki kawaleczek)??! Pod szklem
powiekszajacym wyglada to tak jakby pod cieniutka warstwa materialu
obudowy kryla sie jakas folia miedziana (jakis druk??).
Procek byl z odzysku co prawda (z jakiegos uwalonego kompa) - wiec nie
ma strasznego bolu - ale tak z czystej ciekawosci chcialbym sie upewniec
czy przypadkiem to nie ja pomoglem mu dokonczyc zywota??? :)

Pzdr, OMSON

-- 
Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło nadjeżdżającego pociągu.
Maszynista widzi trzech kretynów na torach.
Received on Tue May 2 09:25:10 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 02 May 2006 - 09:51:01 MET DST