Spalony zasilacz - co może być powodem?

Autor: gawel <gawel.go2_at_pl.switch.dot.and.at.to.reply>
Data: Tue 18 Apr 2006 - 17:53:14 MET DST
Message-ID: <e2321k$pt$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Witam

Kilka tygodni temu spalił się w komputerze zasilacz. Diagnoza w zasadzie
prosta - pewnie jakiś skok napięcia w sieci (zwłaszcza, że mnie przy tym
nie było). Kupiłem nowy zasilacz, dwa dni temu go zamontowałem i
wszystko działało dobrze. Czyli jest OK.
Komputer był włączony przez ok. 15 minut, potem go wyłączyłem. Po
jakichś 30-45 minutach - błysk i trzask z tyłu obudowy. Próbuję - i
oczywiście komputer nie reaguje na przycisk POWER, nie startuje koniec.

I tu pojawia się pytanie - gdzie waszym zdaniem najprawdopodobniej leży
problem: w gniazdku czy w którymkolwiek z komponentów komputera?
Na pierwszy rzut oka odpowiedź wydaje się być oczywista - wina
zasilania, czyli gniazdka.
Jednak - komputer był podłączony przez Acar (czyli urządzenie, na mój
chłopski rozum, mające chronić przed skokami napięcia). Do tegoż Acara
podłączonych było również kilka innych urządzeń (monitor, drukarka,
głośniki, laptop), w działaniu których nie zanotowałem żadnych anomalii
(zarówno po awarii komputera, jak i w samym momencie spalenia
zasilacza). Nie było też żadnych oznak skoku napięcia w innych
urządzeniach w domu.
Z drugiej strony - komputer był wyłączony, nie działał, co jakby
ogranicza możliwości sabotażu różnych urządzeń wewnątrz obudowy.

I stąd moje pytanie - czy jest możliwe, żeby którykolwiek z komponentów
komputera był uszkodzony i powodował spalanie zasilacza?
I czy możliwe, że problem leży w zasilaniu, a Acar zamiast brać na klatę
  (a właściwie na bezpieczniki ;]) wahania napięcia puszcza je dalej?

Zasilacz oczywiście wymienię, ale co z tego, jeśli zaraz znów mi się
spali :]

Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi ;]

Paweł
Received on Tue Apr 18 17:55:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 18 Apr 2006 - 18:51:15 MET DST