Re: Czy spalony procesor moze uszkodzic plyte??

Autor: ollie <olaffik_at_wp.pl>
Data: Sun 09 Apr 2006 - 12:21:56 MET DST
Message-ID: <e1an9a$f2n$1@atlantis.news.tpi.pl>

> Zazwyczaj radiator trzyma sie socketu za pomoca takiej blaszanej zapinki.
> Jest ona wygieta tak aby sprezynowala i dociskala radiator do procesora.
> Niektore z radiatorow ktore mialem w lapach pozwalaja na to aby te zapinke
> zalozyc "prawo na lewo". A jako ze zazwyczaj radiator przykrywa procesor
> razem z socketem to na pierwszy rzut oka nie widac ze czubek tej zapinki
> nie naciska w miejscu rdzenia procesora tylko odrobinke obok. Podczas
> czyszczenia komputera zdarza sie ze osoba ktora to robi nie patrzy co robi
> tylko montuje, a skoro pasuje (bo pasuje, wszystkie wyciecia i zaczepy na
> to pozwalaja) to musi byc dobrze. A nie jest.
> Po uruchomieniu radiator zazwyczaj przylega w calosci i sprawnie
> odprowadza cieplo ale pod wplywem wstrzasow radiator jednak sie odczepia i
> zazwyczaj opiera sie o krawedz rdzenia (dla procesorow z malym rdzeniem i
> bez heat spreadera czyli wiekszosc procesorow amd) oraz o socket (te
> boczna czesc bez dziurek) i wtedy zaczyna sie kaszana.
> Procek nie obciazony chodzi stabilnie. Czasem nawet memtesta kilku
> godzinnego przechodzi bez bledow. Za to po obciazeniu zaczyna sie wieszac
> lub resetowac. Jako ze energia nie jest odprowadzana sprawnie to taki
> procek sie przegrzewa i po kilku takich cyklach, kiedy to user probuje
> znalezc felera, zwyczajnie sie przegrzeje i albo padnie zupelnie albo juz
> zawsze bedzie zachowywal sie niestabilnie. Mam takiego d1600.
> Usterke jest bardzo trudno znalezc bo po prostu odwrotnie zalozonej
> zapinki nie widac jesli sie nie wie na co patrzec.
>
> Problem ten nie dotyczy procesorow z duza metalowa obudowa rdzenia. i tych
> radiatorow ktore nie sa symetryczne i nie da sie ich zalozyc odwrotnie.

Wszystko ok, ale czy procek moze sie spalic, przegrzac w ciagu paru sekund
od wlaczenia kompa nawet jesli nie ma ani radiatora ani wiatraka??? Ja
chlodzilem i athlona i durona, nie wiem teraz czy radiator byl poprawnie
zalozony czy 'prawo na lewo' ale grzal sie niemilosiernie juz od momentu
wlaczenia-dlatego nie katowalem go dluzej niz powiedzmy 30sek.
Received on Sun Apr 9 12:25:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 09 Apr 2006 - 12:51:06 MET DST