Re: Serwer czasu.

Autor: Waldzio <waldek.a_at_wp.pl>
Data: Wed 29 Mar 2006 - 09:40:58 MET DST
Message-ID: <7935.00000044.442a3a09@newsgate.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> Witam.
> Nie bardzo wiedzialem na ktora grupe napisac ale z uwagi na to ze chcialbym
> postawic serwer czasu na pececie chyba dobrze trafilem ;-]
> Wiec jak juz napisalem chce postawic serwer czasu, tylko co zrobic zeby byl
> on jak namniej podatny na przyspieszanie/opoznianie? Chodzi o to zeby w
> zamknientej sieci bez internetu miec jakis w miare pewny czas.
>
> Pozdrawiam,
> Sqeeb
>
> P.S. Napewno postawie go na jakims uniksie.
>
>
1. Jaka dokladnosc wzgledem UTC jest Ci potrzebna?
2. Czy masz jakiś budzet na postawienie serwera NTP?

Jezeli wymagana dokladnosc nie jest zbyt krytyczna, np 1 sek., to mozesz
postawic calkiem przyzwoity serwer bez zadnego zewnetrznego sterowania.
Niestety, od czasu do czasu trzeba go recznie sprawdzac i troszke korygowac.

Demon NTP stosuje korekte na odstrojenie systemu zegarowego komputera, ktora
zapisuje w pliku ntp.drift. Taka korekte mozna wyznaczyc na kilka sposobow.
Po pierwsze podlacz swoj serwer czasu tylko do internetu i ustaw jako zrodla
czasu dla demona NTP przyzwoite serwery sterowane zegarami atomowymi tworzącymi
polska skale czasu UTC(PL). Na pewno dobre rezultaty uzyskasz wstawiajac tam
adres serwera GUM, tempus1.gum.gov.pl, oraz mojego serwera mars.zit.tpnet.pl.
Gdy twoj serwer pochodzi kilka dni z tymi zrodlami to po stabilizacji jego
pracy wartosc dryftu w podawana w ppm stabilizuje sie i mozna ja uzyc jako
poprawke we wlasnym serwerze uruchomionym w wersji LOCAL. Najlepiej jako
wartość odstrojenia uzyć sredniej kilkugodzinnej wartości dryftu podawanej
przez demon NTP.

Inna mozliwością jest wystartowanie demona ze zrodlem LOCAL i dryftem =0, a
nastepnie obserwowanie plyniecia czasu wzgledem impulsow godzinnych podawanych
w I programie PR. Przy pewnej wprawie i cierpliwości można także tym sposobem
wyznaczyć calkiem przyzwoicie wartość poprawki wstawianej do ntp.drift.

Gdy masz już dobry wpis w ntp.drift to ustawiasz recznie czas, startujesz
demona NTP ze zrodlem LOCAL o co pewien czas sprawdzasz porownujac czas z
serwera z czasem z radia (komenda rv zwraca czas serwera z dokladnoscia 1 ms).
Poprawiac czas mozesz brutalnie wpisujac nowa wartosc komenda DATE, ale z
dokladnościa w granicach 1 sek. Jesli jednak bedziesz juz mial nieco wprawy to
mozna "w locie" co jakis czas troche poprawiac ntp.drift i delikatnie zmieniac
kierunek dryfowania czasu serwera w dobra strone.

Gdy serwer ma przyzwoicie wyznaczony dryft to na ogól nawet w wersji LOCAL nie
odjezdza o wiecej niz kilka do kilkudziesieciu sekund na dobe. Tu troche zalezy
od szczescia. Im kwarc w komputerze jest mniej podatny na wahania temperatury w
pomieszczeniu serwera tym lepiej.

Jeszcze jednym rozwiazaniem jest poswiecenie dodatkowego taniego komputerka
posiadajacego wolny port RS232 i sterowanie w tym komputerku demona NTP z
podanych zrodel widocznych w internecie. Wtedy na porcie szeregowym można
zrealizowac jednokierunkowa transmisje informacji o czasie w formacie GG:MM:SS
zakonczona CR jako znacznikiem sekundy. Na docelowym serwerze obslugujacym
wlasna siec jako zrodlo dla denona NTP robi sie wtedy zrodlo dumbclock
zorientowane na port szeregowy ktorym przychodzi informacja o czasie z
pierwszego serwera. Powinno dzialac bez problemu. Masz wtedy zarowno sterowanie
do krajowych zrodel czasu atomowego jak rowniez pelna izolacje wlasnej sieci,
gdyz na jednokierunkowym porcie RS232 raczej nie da sie zrobić Ci krzywdy
poprzez internet.

Pozdrawiam, Waldzio.

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Received on Wed Mar 29 09:50:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 29 Mar 2006 - 09:51:35 MET DST