Re: Na co komu PS/2 !?

KrzyHu napisał(a):

> Zgadza sie, tyle że dyskietki są szczególnie podatne na uszkodzenia.

Hmm... jak już pisałem, natknąłem się kiedyś na tekst o zgrywaniu danych
z ośmiobitowego Atari na PC przy pomocy stacji 5.25" - ponoć dyskietki
przetrwały przez te wszystkie lata, chociaż przecież nie były chronione
przez plastikową kopertę...
Ale fakt, dyskietki siadają naprawdę bardzo szybko... NIGDY nie
zostawiłbym jakiegokolwiek ważniejszego pliku na kilka lat na dyskietce
(pomijając kwestię pojemności) - o ile zawsze istnieje ryzyko awarii
płyty CD/DVD, dysku twardego czy nawet MO, to dyskietka PADNIE Z CAŁĄ
PEWNOŚCIĄ, na 100%, i to po niedługim czasie! Dyskietki nadawały się do
przenoszenia małych plików pomiędzy komputerami, gdy Internet nie był
rozpowszechniony, lub zwyczajnie taniej wychodziło przejść do kolegi z
pudełkiem dyskietek, niż przesyłać mu coś przez neta, gdy za impuls
płaciło się 30 gr albo i więcej. ;)

> Miałem na myśli to że w nowych komputerach stacje dyskietek wg mnie
> bezsensu montowane.

Powiem inaczej: na dziś dzień stacja dyskietek powinna być montowana na
specjalne życzenie kupującego. Nie ma sensu wciskać jej dzieciakowi,
który kupuje (a właściwie rodzice mu kupują) komputer (głównie) do
grania (choć od tego są konsole :P). Z drugiej strony hmm...
dzieciaki... Pamiętajmy jak się uczy w szkołach, przynieść zadanie z
czegoś tam (miałem napisać "żółwia", ale nie wiem czy jeszcze się logo
uczy na podstawówce :P) NA DYSKIETCE, łatwiej dzieciakowi nagrać maleńki
plik na dyskietce niż wypalić płytę pod Nero...

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/