"red" <red@redplanet.com> wrote in message
news:dueil1$at6$4@inews.gazeta.pl...
> radarek wrote:
>> Podobno
>> ladowanie zuzywa kilkadziesiat razy wiecej energii niz potem
>> mozna z niej wyciagnac.
>
> Hint: spojrzeć na naklejkę na zasilaczach notebookowych i dowiedzieć się
> coś, zanim zacznie się pisać, ta różnica nie idzie w dziesiątku watów.
>
Zle zapamietalem, chodzilo o to, ze do wytworzenia i naladowania
baterii potrzeba 60x wiecej energii niz mozna z niej uzyskac.
Oczywiscie mozna sie klocic, ze baterie sie kupuje raz itd, ale
jej cena i ogolnie roznica w cenie laptopa i komputera stacjonarnego
nie amortyzuje sie przez kilka lat (czyli dluzej niz przecietny
okres uzytkowania) jezeli chodzi o oszczednosc energii. Mozna wiec
powiedziec ze kupowanie dla oszczednosci laptopa to bezsens.
Received on Sun Mar 5 17:20:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 05 Mar 2006 - 17:51:05 MET