Re: pieprzone acery

Autor: red <red_at_redplanet.com>
Data: Fri 03 Mar 2006 - 18:44:09 MET
Message-ID: <du9v98$90l$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

kuba (aka cita) wrote:
> ps. co konkretnie masz na mysli mówiąc o tych 'plastikach', bo moze o czyms
> nie wiem

Bardzo prosto je zarysować, a nawet nie trzeba się starać - wystarczy,
że poużywa go kobieta z dłuższymi paznokciami. I nie będę kazał jej
ścinać paznokci, bo mi się podobają :) Problem rozwiązany w sposób nie
wprost - pozbyłem się Acera :)

To nie jest odosobniony przypadek. Tak się składa, że widzę Acery
(używanie, nie nowe) i po prostu w większości zarysowania to tragedia.
Nie wspomnę nawet o lichutkiej baterii.

-- 
_red ____ _ ____ ____ __ _
Received on Fri Mar 3 18:45:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 03 Mar 2006 - 18:51:03 MET