Re: LCD versus CRT

Autor: Tomasz Holdowanski <mordazy_at_USUN-TO.poczta.onet.pl>
Data: Thu 02 Mar 2006 - 11:00:23 MET
Message-ID: <hpfd025vvkcvp66hgkq7d5s0tbvueg2cel@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Deep inside the Matrix, convinced that Thu, 23 Feb 2006 21:26:00 +0100
is the real date, "Czajson" <rookie@rookie.cy> has written something
quite wise. But (s)he wasn`t the one.

>> A nieśmiertelność kineskopów na trynitronie można włożyć między bajki.
>
>Tak jak całą dyskusję o porównaniu LCD ze stary CRT nawet najwyższej klasy.
>Monitory się po prostu wypalają, więc nie ma ponadczasowych.

Oczywiscie, ze sie wypalaja, zmienia sie im charakterystyka itp.
Dlatego nie warto brac starego sprzetu z niskiej polki cenowej -
gorsze komponenty, mniejsze mozliwosci regulacji... Natomiast 5-letnia
19tka Eizo., ktora kupilem niedawno, nie dosc, ze ma ponad 50% zapasu
jasnosci obrazu, to jeszcze moge w niej skorygowac doslownie wszystko
- konwergencje dla roznych obszarow ekranu, niemal kazde odksztalcenie
geometrii - takze osobno dla kazdego naroznika, malo tego - moge
selektywnie sciemniac lub rozjasniac poszczegolne obszary ekranu. Ten
monitor zostal zaprojektowany i wykonany, by sluzyc calymi latami i
przez caly okres eksploatacji zapewniac najwyzsza jakosc obrazu.
Chcialbym zobaczyc, czy dzisiejsze LCD kosztujace ponizej 2kzl beda
mogly po 5 latach pochwalic sie taka jakoscia obrazu. Oba moje Eizo
maja taki zapas wszystkich regulacji, ze spokojnie beda mi sluzyc
jeszcze co najmniej 5 lat.

Pozdrawiam,
Mordazy.

Odpowiadajac USUN-TO. z mojego adresu.

          Nie ma rzeczy niemozliwych.
         Sa tylko za niskie honoraria.
Received on Thu Mar 2 11:05:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 02 Mar 2006 - 11:51:01 MET