> Epson ma z zamiennikami (do Stylusa mnie kosztuje czarny tusz na 540
> stron 9 złotych), że jeśli nie zostawimy drukarki bez tuszu (czyli gdy
> się jeden skończy kupujemy od razu nowy, choćbyśmy nie drukowali, to nie
> ma szans zaschnąć głowica (dodatkowo jest innego typu niż w HP, czy
> Canonie i jest CHOLERNIE wytrzymała). Mam Epsona Stylusa 400 już chyba z
> 4-5 lat (albo więcej) i dalej najmniejszych problemów (chociaż wolny
> drań jak na dzisiejsze czasy strasznie).
Potwierdzam. Tez mam tego stylusa i jest nie do zdarcia.
Rok temu kupilem litr tuszu za jakies grosze i drukuje ile wlezie.
Napelnianie jest banalnie proste.
Piotr
Received on Mon Feb 27 09:40:10 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 27 Feb 2006 - 09:51:23 MET