Witam,
Na co dzień pracuję na stacjonarnych pecetach,
przeważnie PIV od 1.8 do 3.0 GHz oraz Celerony
w okolicach 2 GHz. Na wszystkich zainstalowałem
Everesta i lubie sobie czasem patrzeć na temperatury.
I te kompy mnie przyzwyczaiły, że temp. procka
to tak od 30C w spoczynku do 45C w stresie
(wyzsze temp. widywałem niezmiernie rzadko).
A teraz bawię się laptopem "produkcji" NTT
(bezfirmowy chinski szmelc z logo firmy NTT)
jest tam Celeron M 1.2 GHz i temp. w spoczynku to 55-60 C.
Czy takie temp. dla tego typu procków w laptopach to norma?
No, mogę sobie wyobrazić, że jest tam przecież ciasno i nie ma
wielkiego wiatraka, więc może i tak musi być.
Nawiasem mówiąc - zajebiście głośny wiatraczek, który się
czasem włącza to największa wada tego laptopa
(nie licząc tragicznej jakości ekranu).
Pozdrawiam,
latet
Received on Sun Feb 26 10:35:04 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 26 Feb 2006 - 10:51:22 MET