mam bardzo dziwny problem, mianowicie gdy wylacze komp na kilka
godzin to po ponownym uruchomieniu system laduje mi sie ok 30
min. bios laduje sie bez problemow ale gdy przychodzi moment
ladowania systemu wszytko staje w miejscu, czasami na chwile
mignie dioda HDD, poznie znowu dluga chwila i tak przez ok 30
min. a gdy system juz sie zaladuje wszytko jest ok.
przy nastepnych probach restartu komp wszytko przebiega juz
prawidlowo. po prostu problem jest tylko wtedy gdy wylacze komp
na dluzszy czas (np. wychodzac rano do pracy i po powrocie mam
ten problem)
Windows XP Pro SP2
ASUS P4C800-E Delux
Pentium 4 HT 3.4 GHz
SDRAM DDR 2GB
ATI All-In-Wonder X800XT
SATA RAID 0 (Promise FastTrack 378) 2x 200 GB Segate SATA HDD
dodam jeszcze, ze zasilacz mam Antek Phantom 550 Watt
Krzysiek
Received on Thu Feb 2 00:35:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 02 Feb 2006 - 00:51:02 MET