Re: toshiba i coca-cola

Autor: jurson <gjurson_at_poczta.fm>
Data: Mon 30 Jan 2006 - 11:08:59 MET
Message-ID: <drkoa0$7ct$1@news.interia.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Tomasz W napisał(a):
> wczoraj moj brat zalal swojego notebooka coca-cola. Na szczesci komp -
> Toshiba byl wylaczony, tzn vateria i zasilacz byly wlaczone, Natychmiast
> odpial zasilacz, ale baterie wyjal po 3 godzinach...Od tej pory nie wlaczal.
> Zalana jest gorna czesc klawiatury i troche matryca.
> doradzilem - rozkrecic na maxa laptopa, wyczyscic woda destylowana,
> delikatnie osuszyc suszarka z daleka i poczekac 2-3 dni i dopiero wlaczyc...
> Jak widzicie szanse - na to - ze po wysuszeniu komp ruszy ? czy pozostanie
> go tylko sprzedac na czesci: matryca, zasilacz, dysk, 2 x 256 DDR ramu ?
> toshiba ma 2.5 roku i moze jest warta w tej chwili (sprawna - ok 1500-1800
> zl).
> Ile mozna dostac za czesci:
> zasilacz, 2 x 256 DDR, dysk 30 GB, CD-RW Combo, fdd, matryca 15 1024x768 ?
> komp to toshiba 1410-614...

Raczej nic złego się nie stanie. Moja Toshiba Sat Pro 4600 przeżyła
bliski kontakt z colą. Tylko niektóre klawisze "kleiły się" przy
wciskaniu przez jakiś czas, ale nie chciało mi się rozkręcać
wszystkiego, żeby to wyczyścić. Po "wypadku" wyłączyłem na kilka godzin
i tyle.

Jeśli tak jak piszesz polaciała na klawiaturę, która jest zabazpieczona
na takie okazje a nie do jakiejś szczeliny typu PCMCIA, Wentylator czy
napęd powinno być ok.
Received on Mon Jan 30 11:10:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 30 Jan 2006 - 11:51:26 MET